Gitara elektryczna - wymiana podstrunnicy.
Gitara, która tym razem dostała się w moje progi była obiektem westchnień człowieka poczciwego, jednak zupełnie nieprzewidującego swoich czynów..
To co zobaczyłem wołało o pomstę do nieba i kilka lat chodziło za mną jakby te gitarę reaktywować (nie była ona moja własnością a niesamowicie mi się podobała).
W końcu się udało i tak oto przedstawia się zakres prac wykonanych przy niej.
Co było:
- nierówna podstrunnica, krzywo przyklejona, ze źle nabitymi i źle naciętymi progami
- luźny i wypaczony gryf
- niedopasowane klucze, nie pasujące stylem do gitary
- siodełko zrobione z kawałka plastyku, prawdopodobnie z elementu rury pcv
- niedziałający pręt typu Vintage
- nie działająca elektronika - potencjometry
Co zostało zrobione:
- wymiana podstrunnicy
- wymiana progów
- prostowanie gryfu
- finalnie wymiana pręta na podwójny
- nabite progi
- dorobione siodełko z mosiądzu
- wymienione potencjometry i kondensator
- założone nowe struny
To co zobaczyłem wołało o pomstę do nieba i kilka lat chodziło za mną jakby te gitarę reaktywować (nie była ona moja własnością a niesamowicie mi się podobała).
W końcu się udało i tak oto przedstawia się zakres prac wykonanych przy niej.
Co było:
- nierówna podstrunnica, krzywo przyklejona, ze źle nabitymi i źle naciętymi progami
- luźny i wypaczony gryf
- niedopasowane klucze, nie pasujące stylem do gitary
- siodełko zrobione z kawałka plastyku, prawdopodobnie z elementu rury pcv
- niedziałający pręt typu Vintage
- nie działająca elektronika - potencjometry
Co zostało zrobione:
- wymiana podstrunnicy
- wymiana progów
- prostowanie gryfu
- finalnie wymiana pręta na podwójny
- nabite progi
- dorobione siodełko z mosiądzu
- wymienione potencjometry i kondensator
- założone nowe struny